- Natalia, obudź się. - Powiedziała moja drużynowa w środku nocy. Nie wiedziałam, co dokładnie się dzieje. - Zakładaj mundur i wychodź przed szkołę. Będziesz zdobywała sprawność. - Posłusznie zrobiłam to, o co mnie prosiła. Wyszłam z ciepłego śpiwora i zaczęłam się przebierać.
Jak się okazało nie tylko ja brałam udział w nocnych zajęciach. Przed budynkiem szkoły, w którym odbywał się biwak, stało dziesięciu harcerzy. Czekaliśmy jeszcze parę minut, gdy usłyszeliśmy proste, podstawowe komendy.
- Baczność! Spocznij! W dwuszeregu frontem do mnie zbiórka! - Szybko ustawiliśmy się przed przełożoną i ruszyliśmy w stronę lasu. Przez całą drogę zastanawiałam się, co dokładnie będziemy robić? W końcu jaką sprawność zdobywa się w środku nocy?
- Stój czoło! - Krzyknęła Patrycja, a na jej słowa cały szyk stanął.
Znajdowaliśmy się w dziwnym miejscu. Staliśmy na środku drogi. Po lewej stronie było wejście do lasu, a w nim ustawione były małe świeczki oraz czerwone znicze. Domyśliłam się, co nas teraz czeka. Nie było to zdobywanie sprawności, lecz biszkoptowanie, czyli straszenie harcerzy, którzy są na biwaku po raz pierwszy.
Ale dlaczego biorę w tym udział? Przecież to nie jest mój pierwszy wyjazd harcerski.
- Natalia. Idziesz jako pierwsza. - Przeraziłam się na te słowa, ale nie chciałam wyjść na tą, która wiecznie się boi, dlatego ruszyłam przed siebie. Za drzewami słyszałam buczenie chłopaków, którzy próbowali mnie wystarszyć. Udawało im się to.
Gdy doszłam do zakrętu, usłyszałam dziwny, mrożący krew w żyłach krzyk. Przez chwilę pomyślałam, że to wytwór wyobraźni, ale krzyk rozległ się ponownie.
- Maciek nie nabijaj się ze mnie. - Mówiłam trzęsąc się ze strachu i z zimna. Znów usłyszałam ten krzyk. - Maciek? Halo? To ty? - Nikt mi nie odpowiedział. Założyłam kurtkę i ruszyłam biegiem przed siebie. W końcu dotarłam na metę. Stał tam wysoki chłopak ubrany na czarno.
- Musisz stać cicho. Jeśli będziesz się odzywać, to pójdziesz do opuszczonego domu, który znajduje się tuż za nami. - Opuszczony dom? Jaki opuszczony dom? Szczerze mówiąc niczego nie widziałam, ale wierzyłam, że coś się tam znajduję i nie jest to nic przyjemnego.
Usiadłam na zimnej ziemi, tuż obok czerwonego znicza. Zauważyłam, że po piasku nie chodzi ani jedna mrówka.
- Co za dziwne miejsce. - Pomyślałam.
Oparłam się plecami o wysokie drzewo i zamknęłam oczy. Znów ten okropny krzyk. Zupełnie, jakby ktoś zabijał małe dziecko lub kilkoro. Zaczęło mi się robić strasznie gorąco i upadłam na ziemię.
Powoli i ostrożnie otworzyłam oczy. Już na samo powtanie poraziło mnie ostre światło.
-Jak się czujesz? - zapytał chłopak, który nas biszkoptował.
Leżałam w swoim śpiworze, w ciepłej kadrówce i nie za bardzo pamiętałam, co się stało.
-Jesteś bardzo blada.
-Czuję się dobrze. Jestem po prostu zmęczona. - odpowiedziałam.
- W takim razie idź spać. Rano odbędą się zajęcia. Dobranoc. - powiedział i wyszedł z pomieszczenia.
___________________________________________
Hej.
Dzięki za taką liczbę wyswietlen
Dajcie znać, jak tam rozdział .
Komentujcie.
Pozdrawiamy
Dżerr i Blackie
Świetne ^^
OdpowiedzUsuńSzkoda,że to nie rozdział, ale jak na wprowadzenie to bardzo ciekawe ^^
Jak ja kocham ten styl pisania ^^
Pozdrawiam i całję ;*
~ Julie
Świetne. Dawajcie już następny rozdział.
OdpowiedzUsuńSuper! Już nie mogę się doczekać następnej części *.*
OdpowiedzUsuńAhh po prostu brak słów.
Pozdrawiam
Luce :*
czekam na next ^^ <3
OdpowiedzUsuń#Nikola K
Fajny styl pisania... ^^/A
OdpowiedzUsuńciekawie sie zapowiada
OdpowiedzUsuńBłkedow nie widzialam
Czekam na kolejny /Alice
kocham historie o duchach <3 nie moge sie doczekac kolejnego/NK
OdpowiedzUsuńHej! c:
OdpowiedzUsuńO co chodzi z ta klutna...?
Co do notki super c:
>Basia
Peosze,prosze, prosze uzupelnij strony :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co o was powiwvie i jacy sa bohaterowie ^^ (N)
Ahhh zapomnialam powoedziec o rozdziale
OdpowiedzUsuńFajny, super mam nadzieje ze saslyniecie ;3 (N)
Rozdział swietny. Super piszecie!
OdpowiedzUsuńFajny styl pisania :) Czekam na następną część . Tak ogólnie bardzo Mnie to wciągnęło . Szkoda, że takie krótkie .. ;** Moja krytyka jest taka, że : weź pisz dłużej, bo piszesz tak dobrze, że można by czytać i czytać w kółko . Jednym słowem ' świetnie '.
OdpowiedzUsuń~ Clarrissa
Dajcie już nastepny rozdział. Piszecie nieziemsko *-*
OdpowiedzUsuńWiększość blogów krytykuje, lecz nie wasz.
OdpowiedzUsuńTa historia jest przemyślania i nie wygląda na nudne romansidło, gdzie wszystko się układa.
Skupiłyście się na jedym temacie i się go doskonale trzymacie.
Napisałyście, że to historia na faktach. Czy to wy jesteście bohaterkami?
Uważam, że potraficie pisać.
Chcialabym przeczytać więcej waszej twórczości.
K.
Tak, ta historia jest oparta na na faktach i to my jestesmy bohaterkami - celowo nie zmienialysmy imion :)
UsuńFajne:-)
OdpowiedzUsuńmega
OdpowiedzUsuń